
Fałszywe maile, wysyłane przez oszustów, mogą narobić wiele kłopotów tym, którzy zdecydują się je otworzyć i przejść na wskazany link. Wówczas zagrożone są między innymi nasze dane osobowe, które mogą być wykorzystane choćby do wyłudzenia pożyczki lub kredytu. W ostatnim czasie Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzegał przed fałszywymi mailami.
ZUS ostrzegał niedawno przed fałszywymi mailami, które rzekomo wysyłał do klientów z informacją o nadpłaconych składkach. Tymczasem rzadko kiedy ZUS rzeczywiście w ten sposób kontaktuje się z płatnikami i ubezpieczonymi.
Mechanizm działania oszustów
ZUS apelował do wszystkich płatników i osób ubezpieczonych o rozwagę przy otwieraniu maili rzekomo przesłanych przez niego. Ostatnio oszuści podszyli się pod ZUS i wysyłali do niczego nieświadomych ofiar informacje o błędnie opłaconych należnościach. Każdy mail miał załącznik, a jego otwarcie groziło zainfekowaniem komputera i wykradzeniem z niego danych.
ZUS szczegółowo wyjaśnił, jak rozpoznać fałszywe maile od oszustów. Otóż były one zatytułowane „Składka”, a w treści pojawiała się informacja, że wystąpił błąd w opłacanych należnościach. Jeśli chodzi o nadawcę, to korespondencja mailowa rzekomo pochodziła z kancelarii ZUS. Dla uwiarygodnienia swojej wiadomości elektronicznej oszuści umieścili w treści stopki adresowej adresy z rozwinięciem gov.pl. Problem w tym, że ZUS ich nie używa. Kluczowym elementem fałszywej wiadomości od ZUS był plik dołączony w formie załącznika, który miał zawierać informacje o błędnie opłaconych składkach.
ZUS nie używa poczty elektronicznej
W swoich ostrzeżeniach kierowanych do płatników i osób ubezpieczonych ZUS zaznacza, że nie kontaktuje się ze swoimi klientami drogą mailową, jeśli chce przekazać jakiekolwiek informacje o rozliczeniach. Klienci nie otrzymują także w formie mailowej wezwań do zapłaty zaległych składek lub też informacji o istniejących nadpłatach.
ZUS wybiera drogę elektroniczną do kontaktu wyłącznie z tymi klientami, którzy mają konto na portalu Platformy Usług Elektronicznych, a ponadto zdecydowali się właśnie na taką formę kontaktu. W takim przypadku w mailu przesłanym do klienta zawsze będą widniały dane personalne - imię i nazwisko konkretnego pracownika ZUS.
Co zrobić z fałszywym mailem?
Jeśli otrzymamy na swoją skrzynkę poczty elektronicznej fałszywy mail od ZUS, po pierwsze nie możemy na niego odpowiadać, ani otwierać jakichkolwiek załączników. Naraża nas to na kradzież danych i zawirusowanie komputera. Taką korespondencję najlepiej trwale usunąć ze skrzynki.
Dodatkowo można skontaktować się z najbliższą placówką ZUS lub zadzwonić do Centrum Obsługi Telefonicznej, gdzie uzyskamy informacje na temat ostrzeżeń ZUS i trybie kontaktu z klientami.