1 kwietnia weszły w życie nowe przepisy dotyczące podatku VAT i samochodów firmowych. Co to oznacza dla firm?
Właściciele samochodów firmowych zobowiązani są od miesiąca do prowadzenia szczegółowej dokumentacji użytkowania pojazdu w celach służbowych. W przeciwnym przypadku mogą stracić możliwość korzystania z pełnych odpisów VAT.
100 % odliczenia ale ...
Szukasz optymalnego leasingu skrojonego do Twoich potrzeb? Biznes-Firma poleca Weźleasing.pl »
Od 1 kwietnia firma, która zakupiła lub wzięła w leasing samochód, może odliczyć cały podatek VAT. Brzmi wspaniale, jednak ustawodawca postawił jeden warunek – auto musi być wykorzystywane wyłącznie w celach służbowych.
Spać spokojnie mogą za to firmy, które zakupują pojazdy specjalne, takie jak np. dźwigi, koparki, czy pojazdy towarowe, czyli np. ciężarówki, ale także pojazdy posiadające jeden rząd siedzeń i oddzieloną trwałą przegrodą przestrzeń ładunkową, czyli potocznie zwane auta z kratką.
By przedsiębiorca, który zakupił samochód osobowy mógł skorzystać z pełnego odpisu musi dopełnić względem fiskusa pewnych formalności. Mianowicie ma obowiązek zgłoszenia go do urzędu skarbowego najpóźniej tydzień po pierwszym wydatku z nim związanym. Dla wszystkich pojazdów przedsiębiorcy muszą prowadzić ewidencję przebiegu i wprowadzić zasady użytkowania. Ich złamanie może skutkować wysokimi karami.
A może fifty - fifty ?
Te firmy, które pojazdy firmowe wykorzystują również do innych celów, niezwiązanych z prowadzoną działalnością, mogą skorzystać tylko z 50-procentowego odliczenia podatku VAT. Resztę zatrzyma fiskus. Co więcej zniesiony został limit kwoty, co oznacza, że zyskają na tym firmy, które kupują pojazdy o wartości przekraczającej 64 tysiące złotych brutto.
Co jeszcze można odliczyć od kosztów?
Firmy, które zobowiążą się do użytkowania pojazdu wyłącznie w celach służbowych, będą mogły skorzystać także z pełnego odliczenia VAT od kosztów eksploatacji. Dotyczy to również kosztów paliwa, pod warunkiem skrupulatnej ewidencji przebiegu.
Kto ugra najwięcej?
Mimo, że możliwość pełnego odliczenia podatku VAT, czy zniesienie limitu kwoty przy częściowym odpisie pozornie wydają się z korzyścią dla firm, to przedsiębiorcy boją się kontroli, które Urząd Skarbowy będzie mógł przeprowadzać w związku ze zmienionymi przepisami. W przypadku zakwestionowania dokumentacji przez fiskus, będzie on uprawniony do nakładania surowych kar. Dlatego wydawać się może, że wiele firm zadowoli się mniejszym odpisem w obawie przed surowym obliczem fiskusa.