Obecnie obowiązujące przepisy umożliwiają sprzedaż wierzytelności, co oznacza, że w praktyce możliwa jest zarówno zmiana wierzyciela, jak i dłużnika. Najwięcej kontrowersji wzbudza jednak sprzedaż przez bank długu firmom windykacyjnym.
W zakresie sprzedaży długu wyłączony został obowiązek nieujawniania danych objętych tajemnicą bankową, wobec czego, jeśli umowa zawarta z klientem nie stanowi inaczej, bank może dokonać sprzedaży długu podmiotom zewnętrznym.
Gdy bank sprzedaje Twój dług ...
Masz problem z długiem? Biznes-Firma poleca Centrum Ochrony Dłużnika »
Co do zasady, bank pozbywa się wierzytelności, w których wystąpiła nieregularność w spłacie zobowiązania. Wraz z pojawieniem się zaległości, bank pozbywa się niewygodnego klienta poprzez sprzedaż jego długu do firmy zewnętrznej, która ową wierzytelność nabywa za ułamek ceny.
Praktyka w każdym z banków jest inna. Cesja wierzytelności może nastąpić po naliczeniu miesięcznych zaległości, bądź po pół roku braku spłaty - mówi Klaudia Kościelniak, ekspert serwisu Biznes-Firma w zakresie postępowania egzekucyjnego.
Istotą tego postępowania jest to, iż bank nie pokładając wiary w odzyskanie wierzytelności, decyduje się na jej sprzedaż, by jej tytułem uzyskać choćby część całości sumy, jaką pożyczył. Firma windykacyjna z kolei upatruje w tym szansę na zysk, ponieważ po niskiej cenie nabywa prawo do dochodzenia roszczenia we własnym imieniu i na swoją rzecz. Wykorzystując znane sobie techniki, stara się odzyskać zadłużenie w wyższym stopniu niż kosztował ją zakup wierzytelności. Tym samym, zarobkuje, zmierzając do całkowitego zaspokojenia długu.
Przedawnienie długu
Należy jednak zauważyć, że częstym zjawiskiem jest sprzedaż przez bank wierzytelności przedawnionych. Firmy windykacyjne, licząc na brak zorientowania się w tym względzie klienta, dochodzą roszczeń przedawnionych, zmuszając go jednocześnie do uznania długu podczas rozmów telefonicznych, gdzie naciskają na złożenie przez dłużnika oświadczenia, że zobowiązuje się wpłacać określone kwoty na poczet długu.
Każdorazowe zaakceptowanie bowiem zadłużenia i zobowiązanie się do jego spłaty pomimo upływu terminu przedawnienia na nowo obliguje dłużnika do jego uregulowania. Dlatego też należy być wysoce skupionym podczas rozmów telefonicznych z windykacją, która często dąży do uzyskania oświadczenia przez dłużnika i zobowiązania się do spłaty zadłużenia - sygnalizuje Klaudia Koscielniak.
Warto wobec tego pamiętać, że co do zasady, dług przedawnia się wraz z upływem trzyletniego terminu od momentu jego wymagalności. Oznacza to, że na przykład kredyt zaciągnięty w 2008 roku, a mający zostać całkowicie spłaconym w 2012 roku, nie przedawnia się całkowicie z upływem trzyletniego terminu od momentu podpisania umowy czy też przewidywanego jej wygaśnięcia - wymagalność każdej z comiesięcznych rat stanowi początek biegu przedawnienia dla niej samej, co oznacza, iż rata z grudnia 2012 roku przedawni się w styczniu 2015 roku.
Oczywiście, może się zdarzyć, że firma windykacyjna wniesie sprawę do sądu celem wszczęcia postępowania egzekucyjnego, mimo że roszczenie się przedawniło.
Pamiętać jednak należy, że dłużnik nie jest bezsilny - z chwilą otrzymania klauzuli wykonalności, możliwe jest złożenie zażalenia, w którym wykaże, że upłynął już przewidziany prawem termin na dochodzenie przez wierzyciela swoich roszczeń, skutkiem czego z przymiotu legalności korzysta uchylenie się od spłaty przedmiotowego zobowiązania.
W dodatku, istotnym jest, że nowy wierzyciel może korzystać ze swojego prawa do wierzytelności tylko w takim zakresie, w jakim przysługiwało ono poprzedniemu wierzycielowi. Oznacza to, że zadłużenie nie może zostać powiększone o nowe kwoty, które nie mieściłyby się w ramach przysługującego wierzycielowi prawa, na przykład do pobierania odsetek. Również dłużnik może podnosić przeciwko nowemu wierzycielowi wszelkie zarzuty, jakie przysługiwałyby mu wobec poprzedniego.
Do momentu powiadomienia dłużnika o zmianie wierzyciela, skuteczne prawnie jest zaspokajanie dotychczasowego wierzyciela, co w praktyce oznacza, że klient banku nie może ponosić negatywnych skutków okoliczności tego, że nie dysponując stosowną wiedzą, spłacał dług do banku, zamiast do firmy windykacyjnej - podkreśla Klaudia Kościelniak.
Pomimo że cesja wierzytelności jest szeroko stosowana w ramach sprzedaży długu przez banki firmom windykacyjnym, dłużnicy niezbyt często są świadomi co do konsekwencji z tego płynących- należy jednak pamiętać, że nie są oni pozbawieni ochrony prawnej i mogą skutecznie podejmować się obrony.