
Małe i średnie przedsiębiorstwa mogą liczyć na wiele ulg w toku swojej działalności. Natomiast dla większych podmiotów brakuje dodatkowych preferencji. Ma się to zmienić w przyszłości, jak zapowiedziała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Nowe ulgi dla największych przedsiębiorców mają być ujęte w projekcie Pakietu dla Przedsiębiorców, który ma uwzględniać podniesienie limitu przychodowego do 120 tys. zł oraz naliczanie składki ZUS od dochodu, w ramach wskazanego limitu.
Pakiet dla Przedsiębiorców
Resort przedsiębiorczości i technologii pracuje nad stworzeniem projektu ustawy, który będzie uwzględniał nowe rozwiązania dla większych podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Należy powiedzieć, że znajdą się one w projekcie Pakietu dla Przedsiębiorców.
Wiąże się to z propozycją ulg dla przedsiębiorców, jakie zostały przedstawione przez premiera Mateusza Morawieckiego w ramach pięciopunktowego Pakietu dla Przedsiębiorców. Wśród nich wymienia się:
- możliwość płacenia miesięcznie średnio o 500 zł mniej na ZUS w przypadku, gdy miesięczny dochód firmy nie przekracza 6 tys. zł, a miesięczny przychód - 10 tys. zł;
- ryczałtowy ZUS dla przedsiębiorców o przychodach wyższych niż 10 tys. zł - składki rozliczane na obecnych zasadach.
Co planuje Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii?
Jedną z propozycją, jaką złożyła Jadwiga Emilewicz, jest podniesienie limitu przychodowego do 120 tys. zł. Składka ZUS może być naliczana od dochodu, w ramach wskazanego limitu. Dzięki takim działaniom będzie można zaproponować nową ulgę przeznaczoną dla większych przedsiębiorców.
Projekt bez wątpienia będzie konsultowany z wszystkimi zainteresowanymi stronami. Pakiet dla Przedsiębiorców nie może przy tym oznaczać odejścia od idei zrównoważonego budżetu. Podniesienie limitu małego podatnika już jest uwzględnione w budżecie, co również jest ulgą dla większej liczby firm.
Kolejnym krokiem resortu może być doprowadzenie do zniesienia limitu 30-krotności składek ZUS w dłuższej perspektywie czasowej. Jednak taka sytuacja może rodzić poważne niebezpieczeństwo dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i zaburzyć wypłatę gwarantowanych świadczeń emerytalnych.