Naukowcy alarmują, że jest coraz mniej pszczół na świecie. Jest to sytuacja negatywna, nie tylko z uwagi na redukcję ilości wytwarzanego przez nie miodu. Należy sobie uświadomić, że pszczoły zapylają nawet 90 proc. roślin uprawnych, dlatego ich wyginięcie mogłoby być globalną katastrofą.
Warto więc inwestować w budowę własnej pasieki, pozyskać w ten sposób miód dla rodziny i na sprzedaż, a także przyczynić się do odbudowy populacji pszczół. Jakie kroki podjąć w celu założenia takiego biznesu?
Jak zacząć?
Osoba zamierzająca zająć się hodowlą pszczół i produkcją miodu oraz produktów pszczelich, musi zbudować dużą pasiekę wędrowną. Stanie się ona pszczelarzem rozwojowym lub zawodowym. Zanim jednak to nastąpi, pszczelarz musi uzyskać minimum wiedzy na temat pszczelarstwa, w czym pomagają fachowe publikacje - książkowe, w czasopismach i w internecie. Warto też czytać blogi pszczelarzy, którzy często opisują swoją drogę od pszczelarstwa hobbystycznego do zawodowego.
Praktyczną lekcją będą odwiedziny w pasiece, które pozwolą na żywo zobaczyć ule, ich wnętrze oraz nauczyć się, jak rozpoznawać na plastrze pszczoły robotnice, królową matkę (matkę pszczelą), trutnie, czerw kryty i otwarty, jaja, poszyty miód, pierzgę i inne, istotne komórki na każdym plastrze.
Uwaga! Pszczelarzem raczej nie powinna zostać osoba, która ma uczulenie na jad pszczół. Reakcje alergiczne na ten alergen bywają bardzo gwałtowne i niebezpieczne nawet dla życia człowieka. Dobrze jest upewnić się wcześniej, czy nie znajdujemy się w gronie takich alergików.
Zanim zaczniemy gromadzić wszystkie niezbędne sprzęty i akcesoria do założenia swojej pasieki, warto również zrobić wywiad w środowisku okolicznych pszczelarzy. W ten sposób uzyskamy informacje o tym, jakie ule posiadają, jakie wykorzystują pożytki i na jakiej linii pszczół bazują. Konkurencja w tej branży nie jest duża, dlatego spokojnie można zbudować na jej bazie swój biznes pszczelarski.
Gdzie warto założyć pasiekę?
Najlepszym miejscem na zakładanie pasieki są tereny wiejskie, znajdujące się w sporym oddaleniu od miasta, ponieważ pszczoły nie znoszą spalin i zanieczyszczonego środowiska. Na wsi mogą także znaleźć masę roślin miododajnych. Hodowla pszczół musi znaleźć się także w dużej odległości od innych pasiek, ponieważ w przeciwnym wypadku może dojść np. do negatywnego zjawiska przenoszenia chorób na inne ule czy przepszczelenia środowiska. W sąsiedztwie specyficznych zakładów pracy, np. hut czy kopalń, gdzie pszczoły narażone są na hałas i drgania podłoża, nie powinna się znajdować także pasieka.
Kluczowe dla oceny atrakcyjności miejsca wybranego pod pasiekę będzie zapoznanie się z ilością roślin, znajdujących się w jej sąsiedztwie, które potencjalnie są źródłem nektaru i pyłku dla pszczół. To zasoby pożytkowe, w których najważniejszą rolę odgrywają rośliny kwitnące oraz niektóre drzewa liściaste i iglaste, na których bytują mszyce i czerwce, produkujące spadź. Ze spadzi z kolei powstaje miód spadziowy. Na przykład pożądanym miejscem na ustawienie uli będzie własny sad owocowy, który graniczy z łąkami i lasami. Natomiast pola uprawne, najczęściej pryskane chemikaliami dla zabicia szkodników, nie stanowią dla pszczół miejsca pozyskiwania nektaru i pyłku.
Budowa pasieki
Najważniejszym etapem tworzenia pasieki jest wybór typu ula. Pszczelarze rozwojowi powinni zdecydować się na ule wielokorpusowe, które pozwalają zwiększać w sposób dowolny pojemność gniazda i miodni, a ramki do miodobrania można przewozić wraz z pszczołami przy produkcji wędrownej w korpusach uli. Można odebrać nawet małe pożytki, jeśli do ula doda się półnadstawkę jako miodnię. Ule wielokorpusowe świetnie nadają się do gospodarki wędrownej, ponieważ są stosunkowo lekkie i zajmują niewiele powierzchni.
Można wybrać ule drewniane, styropianowe lub wykonane z tworzywa sztucznego - poliuretanu. Drewniane ule są wytrzymałe, przyjazne dla pszczół i ekologiczne.
Pszczelarz na początku zakładania pasieki musi zaopatrzyć się w narzędzia pozwalające mu na prowadzenie produkcji miodu i na hodowlę pszczół. Musi mieć więc:
- ule - od 300 do 500 zł za jeden ul wielokorpusowy,
- ramki- 10-20 zł za sztukę,
- drut pszczelarski - 9 zł za 0,3 mm grubości drut o wadze 100 g,
- kraty odgrodowe - 5 zł za sztukę,
- podkarmiaczki - 25-40 zł,
- węzy - około 150 -300 zł,
- miodarkę z napędem elektrycznym na większą ilość ramek - od 9 do 16 tys. zł,
- stół do odsklepiania plastrów automatyczny - 7-11 tys. zł,
- topiarkę do wosku - od 2,7 do 4 tys. zł,
- odstojniki do miodu - 1-1,3 tys. zł,
- sito - 89 zł,
- aparat do odymiania pszczół - cena 140 zł,
- podkurzacz pasieczny - 100 zł,
- strój pszczelarza - bluza z kapeluszem pszczelarskim - koszt 65 zł,
- szczotkę do zmiatania pszczół - 6 zł,
- dłuto pasieczne - 11-14 zł.
Przy profesjonalnym zajmowaniu się pasieką i zawodowym produkowaniu miodu oraz produktów pszczelarskich najlepiej zbudować oddzielną pracownię pasieczną. W sklepie pszczelarskim automatyczna linia do wirowania miodu dla zawodowych pszczelarzy, w pełnej wersji, kosztuje aż 134 000 zł. W wersji podstawowej automatyczna linia z sitem pionowym to koszt rzędu 99 800 zł.
Zakup pszczół
Kolejnym ważnym krokiem do założenia pasieki będzie zakup pszczół. Można kupić pakiety pszczele wraz z matką, plastry z czerwiem, pyłkiem i pokarmem oraz z pszczołami i matką, rójki, pełne rodziny - wszystkie pszczoły z ula wraz z plastrami, a nawet całą pasiekę. Jedna matka pszczela kosztuje od 20 do 90 zł. Pełna rodzina to koszt około 250 zł.
Podsumowując wszystkie koszty założenia zawodowej pasieki pszczelej okazuje się, że inwestycja jest znacząca. Już sam zakup linii do wirowania miodu pociągnie za sobą co najmniej 100 000 zł. Dlatego przed rozpoczęciem zakupów trzeba gruntownie przemyśleć, czy praca z pszczołami jest na pewno przeznaczona dla nas.