
Opóźnione płatności w prowadzeniu działalności gospodarczej to prawdziwa zmora dla przedsiębiorców. Jeśli ich klienci i kontrahenci nie płacą faktur i rachunków w terminie, może pojawić się problem zaburzenia lub nawet utraty płynności finansowej. Warto więc wcześniej przedsięwziąć odpowiednie kroki w egzekwowaniu opóźnionych płatności. Jakie prawa mają pod tym względem polskie firmy?
Dyrektywa unijna nadaje przedsiębiorcom prawa do dochodzenia rekompensat w przypadku konieczności odzyskiwania długów.
60 proc. firm w Polsce walczy z zatorami płatniczymi
Krajowy Rejestr Długów wyliczył w czerwcu 2019 roku, że polskie firmy są winne innym przedsiębiorcom nawet 9 mld zł. Zatory płatnicze dotyczą około 60 proc., czyli większości naszych rodzimych przedsiębiorstw i utrudniają prowadzenie biznesu. Jeśli dotykają mikro i małe firmy, niewykluczone, że będą one zmuszone do zaprzestania działalności gospodarczej.
Windykacja należności
Firmy wiedzą, że w przypadku braku spłaty należności od klientów i kontrahentów mogą podjąć windykację należności. Zdecydowana większość małych i mikro przedsiębiorstw sama realizuje zadania mające na celu odzyskanie długu. Jednocześnie z badania przeprowadzonego przez Keralla Research wynika, że 48 proc. ankietowanych firm, mimo podejmowanych prób, nie udało się samodzielnie odzyskać należności od kontrahentów.
Dlatego warto wiedzieć, że samodzielna windykacja jest tylko jedną z możliwości przy odzyskiwaniu długów. Przedsiębiorca może skorzystać z windykacji polubownej lub egzekucji sądowo-komorniczej. Windykację polubowną prowadzi zewnętrzna firma i takie rozwiązanie jest bardzo skuteczne. Wierzyciel może odzyskać swoje pieniądze w ratach i to on ponosi koszty windykacji, jeśli okazuje się ona skuteczna. Gdy windykacja polubowna na koszt dłużnika jest nieefektywna, przedsiębiorca może podjąć się czasochłonnego procesu dochodzenia swoich praw w sądzie. Warto wiedzieć, że przedsiębiorcy mają zagwarantowane pewne prawa w egzekwowaniu opóźnionych płatności z tytułu prawa europejskiego.
Dyrektywa UE pomocna dla przedsiębiorców
Niewielu przedsiębiorców ma świadomość tego, że może korzystać z prawa europejskiego przy dochodzeniu zwrotu swoich należności od dłużników. Tymczasem dyrektywa UE w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych jest dla tego dobrą podstawą. To właściwie Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z 16 lutego 2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych.
Ma ona swoje odzwierciedlenie w przepisach polskiego prawa, ale niewiele firm o tym wie. Od nowego, 2020 roku jest szansa, że się to zmieni, ponieważ znowelizowane zostaną prawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych.
W dyrektywie uwzględniono:
- Zapewnienie państw członkowskich do tego, aby wierzyciel miał uprawnienia do uzyskania od dłużnika co najmniej stałej kwoty w wysokości 40 euro w przypadku, gdy odsetki za opóźnienia w płatnościach stają się wymagalne w ramach transakcji handlowych;
- Zapewnienie państw członkowskich, by stała kwota ta była płacona bez konieczności przypomnienia jako rekompensata za koszty odzyskania należności poniesione przez wierzyciela;
- Uprawnienie wierzyciela do uzyskania od dłużnika rozsądnej rekompensaty za wszelkie koszty odzyskiwania należności, które przekraczałyby tę stałą kwotę (40 euro), poniesione z powodu opóźnień w płatnościach długu.
Unijną regulację do polskiego systemu prawnego wdrożyła Ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z 2013 roku.