
Przedsiębiorca rozlicza się co miesiąc z fiskusem z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych. Jeśli objęty jest skalą podatkową lub podatkiem liniowym, podstawą opodatkowania dla niego jest dochód, czyli przychód pomniejszony o koszty jego uzyskania. Dlatego powiększając koszty, zmniejsza jednocześnie wymiar podatku należnego fiskusowi. Jak nazwa wykonanej przez niego usługi wpływa na koszty podatkowe?
W przypadku usług limitowanych, wskazanych w art. 15e ustawy o CIT dokładna ich nazwa umieszczona w księgach powoduje, że nie można będzie ich zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów z działalności gospodarczej.
Ograniczenie wysokości zaliczanych do kosztów usług
Regulacje obowiązujące od 1 stycznia 2018 roku w Polsce, dotyczące ograniczenia wysokości zaliczanych do kosztów uzyskania przychodów kwot związanych z określonymi usługami oraz wartościami o charakterze niematerialnym i prawnym, stanowią pewien kłopot dla przedsiębiorców. Głównym celem dla ustawodawcy była walka z nielegalną optymalizacją podatkową, ale pokłosiem wprowadzenia przepisów jest dezorientacja przedsiębiorców. Nie wiedzą oni, jak powinna być nazwana np. usługa, aby mogła zostać zaliczona do kosztów uzyskania przychodów.
Co mówią przepisy?
Podatnicy są zobowiązani według wytycznych znajdujących się w przepisach, aby nie dodawać do kosztów uzyskania przychodów kosztów związanych z usługami niematerialnymi. Zalicza się do nich takie usługi jak:
- usługi doradcze
- usługi reklamowe,
- badania rynkowe,
- usługi zarządzania i kontroli,
- usługi ubezpieczeniowe,
- przetwarzanie danych,
- gwarancje i poręczenia,
- usługi przeniesienia ryzyka niewypłacalności dłużnika wierzytelności z tytułu pożyczek innych, niż udzielonych przez banki i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe.
Mowa tu o usługach świadczonych przez podmioty powiązane, w części, w jakiej koszty te łącznie w roku podatkowym przekraczają 5 proc. EBITDA podatkowego powiększonego o 3 mln zł.
Nazwa usługi a koszty uzyskania przychodów
Organy podatkowe w interpretacjach indywidualnych zawsze w ostatnim czasie wskazywały, że nazwa usługi ma bezpośrednie powiązanie z możliwością zaliczenia jej kosztów do kosztów podatkowych. Tymczasem nie powinno tak być, że organ podatkowy dopasowuje definicję jednej z usług limitowanych w art. 15e ustawy o CIT po to, aby wykluczyć możliwość jej doliczenia do kosztów uzyskania przychodów. W art. 2a Ordynacji podatkowej wskazano jednak, że niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego, powinno się rozstrzygać na korzyść podatnika. Organ podatkowy powinien zatem zawsze stosować ten wynik wykładni przepisów, który będzie korzystniejszy dla podatnika w konkretnej sprawie.
Nazwa usługi ma znaczenie dla klasyfikowania jej do kosztów uzyskania przychodów, ale organy podatkowe mają nowe wytyczne dotyczące tego, w związku z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 13 marca 2019 roku w Poznaniu. Fiskus nie może naciągać definicji usług limitowanych, w ich poszczególnych brzmieniach, do własnych celów.