Wydatki na służbowy strój można wrzucić w koszty jako działanie reklamowe.
(...) Tak też było w sprawie rozpatrywanej przez warszawską Izbę Skarbową, która wydatki na garnitury z logo pracodawcy (telewizji) i jego produktu (kanału telewizyjnego) zakwalifikowała do kosztów reprezentacji. Nie pomógł argument, że występowanie w firmowych strojach promuje spółkę i jej markę. Ale przekonał sąd, który podkreślił, że działania spółki miały na celu zaznaczenie jej obecności na rynku, wiązały się zatem z reklamą. Nie są to działania związane z okazałością, zatem nie mogą być uznane za reprezentację.
- Do tej pory odzież z logo była traktowana jako element reprezentacji firmy, kreujący jej wizerunek -mówi Katarzyna Szafrańska-Blank, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers. -Jest szansa, że ta tendencja się zmieni. Oznaczając ubranie, w którym występujemy w pracy, chcemy bowiem zareklamować przedsiębiorstwo i jego produkty. Oczywiście nie wystarczy przypiąć sobie firmowy znaczek do garnituru. Elementy reklamowe muszą być integralną częścią stroju.