Na pożegnanie z giełdą decyduje się wiele spółek i to nie takich, które prowadzą działalność w wąskim zakresie i nie poradziły sobie z wymogami giełdowymi. Z GPW znikają również duże firmy. Dlaczego tak się dzieje i czy giełda skazana jest na zagładę?
Zbyt wysokie koszty w stosunku do korzyści, duże wymogi dotyczące raportowania o swojej działalności oraz niemożność zachowania w pełni tajemnicy handlowej powodują, że spółki wycofują się z Giełdy Papierów Wartościowych.
Zelmer i Barlinek za burtą
Z własnej woli z indeksów Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie znika coraz więcej firm, choć bilans nadal jest dodatni. Jak wynika z raportu giełdowego z sierpnia 2014 roku, więcej nowych firm się pojawia na „parkiecie” niż z niego znika. Rok 2014 przyniósł giełdzie nawet wzrost liczby notowanych spółek na rynku regulowanym - głównym. Liczba spółek wzrosła z 450 na koniec 2013 roku do 471 na koniec 2014 roku. W ciągu całego, 2014 roku miało miejsce 28 debiutów, a łączna wartość ofert pierwotnych i wtórnych wyniosła 4,6 mld zł.
Niezależnie od tego, z warszawskiej giełdy znikają spółki, czego przykładem jest firma Barlinek - producent desek czy firma Zelmer, specjalizująca się w produkcji sprzętu AGD czy naczyń kuchennych. Taka sytuacja jest całkowicie normalna i nie ma obaw o to, że giełdą przestaną się trwale interesować duże spółki. Nadal bowiem pozostaje atrakcyjną formą pozyskiwania kapitału z zewnątrz.
Duże spółki mogą sobie pozwolić na niezależność
Wychodzenie dużych firm z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie jest sytuacją powtarzalną i całkowicie normalną. Jeśli właściciele uważają, że nie jest już im potrzebna opcja pozyskiwania kapitału od inwestorów giełdowych i nie chcą ponosić kosztów związanych z obecnością na parkiecie, decydują się na zakończenie notowania. Dzięki temu nie musi wypełniać w dalszym ciągu restrykcyjnych obowiązków informacyjnych. Nie musi publikować wyników finansowych i przygotowywać drobiazgowych raportów ze swojej działalności.
Powodem, dla którego firma może zdecydować o rezygnacji z notowań giełdowych jest tajemnica handlowa. Transparentna działalność w wielu przypadkach może skutkować zbyt dużym odsłanianiem swoich planów i koncepcji przed ewentualną konkurencją. Jeśli koszty - policzalne i niepoliczalne są wyższe od korzyści wynikających z bytności spółki na giełdzie, powinna się ona z niej wycofać.
Często też nie jest potrzebna reklama spółki w taki sposób. Wejście na giełdę pozytywnie wpływa na wizerunek przedsiębiorstwa - jego działalność jest transparentna, a marka staje się bardziej rozpoznawalna. Z czasem przestaje mieć to większe znaczenie.