
W samym tylko czerwcu 2020 roku w Polsce przybyło około 15 tys. osób bezrobotnych. Wszystko to spowodowane jest negatywnymi zmianami w polskiej gospodarce, jakie zaszły w wyniku rozwoju pandemii COVID-19. Czy rynek pracy podniesie się po chwilowym załamaniu czy jest to początek dłuższej tendencji?
Bezrobocie na poziomie 6,1 proc. w czerwcu bieżącego roku i wzrost o 15,4 tys. osób grupy bezrobotnych zarejestrowanych w Powiatowych Urzędach Pracy – takie informacje podało w lipcu 2020 roku Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Stopa bezrobocia – czerwiec 2020
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że stopa bezrobocia rejestrowanego w czerwcu bieżącego roku wyniosła 6,1 proc. To o 0,1 punkt procentowy więcej niż przed miesiącem. Pod względem liczbowym grupa bezrobotnych wzrosła w czerwcu o 15,4 tys. miesiąc do miesiąca, do 1 027,1 tys. osób.
Tymczasem Główny Urząd Statystyczny publikował informację o stanie polskiego rynku pracy na koniec maja 2020 roku. W Polsce w tym czasie było 1 011,7 tys. bezrobotnych, a stopa bezrobocia wyniosła 6 proc.
Wyhamowanie liczby bezrobotnych
Jak można było się spodziewać, pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia sanitarne, spowodowała utratę pracy przez tysiące Polaków. Największy wzrost liczby bezrobotnych nastąpił w kwietniu 2020 roku, czyli po pełnym miesiącu trwania zamknięcia wielu zakładów pracy w naszym kraju. W maju i w czerwcu, czyli właściwie z miesiąca na miesiąc tempo wzrostu bezrobocia słabło, co dla całej gospodarki jest dobrym prognostykiem. W kwietniu bieżącego roku liczba bezrobotnych w porównaniu do marca tego roku wzrosła o 6,2 proc., w maju – o 4,8 proc., a w czerwcu – 1,5 proc.
Stabilizacja rynku pracy – to status, który przyjmowany jest w czerwcu 2020 roku. Jednocześnie Powiatowe Urzędy Pracy informują, że rośnie liczba ofert zatrudnienia. Taki wzrost notowany był w zdecydowanej większości województw – we wszystkich poza woj. wielkopolskim i lubelskim. Wzrost ten oscylował w przedziale od 4,1 proc. w mazowieckim, gdzie pojawiło się 454 nowych ofert pracy w ciągu miesiąca, po 74,6 proc. w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie zgłoszonych zostało 1,9 tys. ofert.
Eksperci ostrożnie wypowiadają się, że mało prawdopodobny wydaje się wzrost bezrobocia w Polsce do dwucyfrowego poziomu. Nadal jest on stosunkowo niewielki, a obiektywnie rzecz ujmując, stopa bezrobocia rejestrowanego na poziomie 6,1 proc. nie jest jeszcze bardzo wysoka. W czerwcu miał być notowany najwyższy wzrost bezrobocia z uwagi na kończące się okresy wypowiedzenia, ale nie jest on aż taki, jakiego można by się spodziewać.