Założenie własnego biura nieruchomości może być prostsze niż myślisz. Potrzebny będzie lokal z wyposażeniem w dobrym punkcie komunikacyjnym, podstawowy sprzęt: komputery, dobre aparaty fotograficzne oraz przeszkolony i nastawiony na sukcesy zespół. Know-how i standardy działania otrzymasz w pakiecie od swojego franczyzobiorcy, który zadba o to, by nakłady poniesione na biznes zwróciły się w jak najkrótszym czasie.
Kiedyś i dziś
Dotychczas właściciel agencji nieruchomości miał obowiązek zatrudnienia licencjonowanego pośrednika, który pełnił nadzór nad zespołem agentów. Od stycznia 2014 r. znikają licencje pośredników, więc bez przeszkód formalnych będzie można założyć własne biuro nieruchomości. Deregulacja zawodu pośrednika spowoduje, że pośredniczeniem w transakcjach na rynku nieruchomości będzie mógł się zająć praktycznie każdy przedsiębiorca. Dzięki zniesieniu licencji zniknie bariera w uruchamianiu biur przez osoby zainteresowane pracą w branży, które do tej pory nie posiadały licencji pośrednika.
Rynek bogaty w oferty firm sieciowych
Samodzielny start w branży pośrednictwa w obrocie nieruchomościami może być jednak karkołomnym zadaniem. Tym bardziej, że w gąszczu nowych biur nieruchomości na znaczeniu zyskają znane ogólnopolskie marki, które dzięki skutecznemu marketingowi i działaniom promocyjnym pozwalają wyróżnić się spośród konkurencji i upewnić klienta o bezpieczeństwie i wysokiej jakości prowadzonych działań. Tak jest na całym świecie, gdzie liczą się firmy o sprawdzonej reputacji i prorynkowym modelu działania ukierunkowanym na innowacyjne podejście do obsługi zleceń. Z ofertą wychodzą sieciowe biura nieruchomości. Z szacunków agencji Metrohouse wynika, że na rynku działa obecnie około trzystu agencji skupionych w franczyzowych sieciach pośredników.
Rozpoczęcie działalności na rynku pośrednictwa wymaga niezbędnego know-how, szkoleń, inwestycji w systemy informatyczne, przygotowania umów, standardów obsługi, nie wspominając już o kosztach promocji marki. Wchodząc na rynek z pomocą franczyzodawcy otrzymujemy silne wsparcie biznesowe i organizacyjne. Już na starcie przedsiębiorca otwierający agencję nieruchomości pod szyldem Metrohouse ma więc przewagę konkurencyjną nad innymi lokalnymi biurami, które w pojedynkę muszą radzić sobie z codziennymi wyzwaniami, jakie stawia konkurencyjny rynek pośrednictwa.
Trzeba mieć ambicję!
Oczekiwania wobec franczyzobiorców są jasno doprecyzowane już na początku rozmów o współpracy. Podstawą jest silna motywacja do pracy na własny rachunek oraz gotowość do osobistego zaangażowania się w bieżącą pracę biura. Ważny jest odpowiedni lokal (własny lub możliwość jego wynajmu, min. 40-50 m kw.) w lokalizacji o dużym natężeniu ruchu. Do rozpoczęcia działalności wystarczy już 50 tys. zł. Przy wyborze franczyzobiorcy w Metrohosue dużą rolę przywiązuje się do właściciela biura, jego ambicji biznesowych, ukierunkowania na odnoszenie sukcesów, zdolności managerskich.
Franczyzobiorcy Metrohouse wywodzą się spośród doradców Metrohouse, istniejących biur nieruchomości poszukujących nowych możliwości ekspansji na lokalnych rynkach, ale także z przedsiębiorców rozpoczynających nowy biznes lub poszukujących możliwości rozszerzenia o pośrednictwo obecnej działalności. – Atutów działania w dużej sieci jest wiele. Oprócz oczywistych, takich jak korzystanie ze znanej marki czy wysokich standardów firmy, dla nas jednym z najważniejszych plusów jest możliwość wymiany pomysłów pomiędzy biurami. Prowadząc lokalną firmę na pewno nie mielibyśmy możliwości korzystania z bogatego doświadczenia innych pośredników, mówi Łukasz Kwintal współwłaściciel dwóch biur franczyzowych Metrohouse w Kielcach i Radomiu.
Jaki jest przepis na sukces na rynku pośrednictwa? Jest to mieszanka dobrej oferty, stabilnego, nastawionego na sukces zespołu, kompetentnego managera oraz wiedzy i doświadczenia zdobytego na lokalnym rynku nieruchomości. Jeśli do tego wszystkiego dołożyć jeszcze standardy wypracowane na rynku przez znaną sieciową firmę, satysfakcja z prowadzenia biznesu będzie naprawdę duża.